poniedziałek, 2 września 2013

Bo matka to jak królik...

Uwielbiam sałatę, na szczęście jest mało kaloryczna więc mogę ją jeść bezkarnie. Jakiś czas temu odkryłam mix sałat w Biedronce.
Kupuję je bardzo często. I na ich bazie przygotowuję śniadania lub kolację. Wczoraj np. dodałam pomidory, szczypiorek, ser mozzarella, rzodkiewkę, słonecznik łuskany. Do tego sól, pieprz ziołowy, bazylia, sos z granatu i olej rzepakowy.
Zjedliśmy na kolację a co zostało zapakowałam na śniadanie do pracy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz